Kenia
Kenię wybraliśmy jako cel podróży z kilku względów. Po pierwsze odpocząć, po drugie zobaczyć dzikie zwierzęta w ich naturalnym środowisku. No i Kilimandżaro… Wszystkie cele zostały osiągnięte. Wypoczęliśmy na plaży w okolicach Mombasy, spędziliśmy 3 dni podróżując po sawannach Kenii, odwiedzając Parki narodowe Amboseli, Tsavo i Taita. Park Amboseli jest na granicy z Tanzanią i w niewielkiej odległości od Kilimandżaro. Wybraliśmy się tam w krótkiej porze deszczowej, ale i tak zaskoczyły nas niezmierzone przestrzenie soczyście zielonej sawanny. Dostatek traw i wody spowodował, że zwierzęta były rozproszone i w niewielkich grupach – nici z zobaczenia wielkiej migracji.